
Jesienny weekend w lesie
Sobotniego popołudnia wpadł mi do głowy pomysł żeby noc spędzić w lesie i wrócić do domu w niedzielę. Od dłuższego czasu nie miałem do dyspozycji całego weekendu, więc grzechem było by obijanie się w domu. Zapakowałem do plecaka najpotrzebniejsze graty, takie jak: