Najczęściej szwendam się sam, więc ciężko jest mi uwiecznić siebie samego na jakimś zdjęciu. Dlatego zastanawiałem się nad zakupem jakiegoś statywu do aparatu, ale zrezygnowałem z tego zamiaru, bo statyw to kolejny grat do targania w plecaku.
Są w prawdzie małe statywy, ale trzeba wtedy znaleźć odpowiednie miejsce do ich postawienia, a o takie nie zawsze łatwo. Przeglądając jakiś outdoorowy zagraniczny blog natrafiłem na bardzo prosty w wykonaniu statyw, który można założyć na kijek trekkingowy.
Do stworzenia statywu są potrzebne tylko cztery elementy, uchwyt od lampki rowerowej, śruba o rozmiarze 8mm, podkładka i gumowa nóżka od jakiegoś mebla. Zamiast tego ostatniego elementu można użyć np. jakiejś gumowej tulejki, lub w gumce do ścierania ołówka zrobić dziurkę odpowiedniej wielkości. Plastikowy kapsel od butelki też powinien być dobry.
Nie widzę potrzeby rozpisywania instrukcji, ponieważ po spojrzeniu na zdjęcie świetnie widać jak złożyć wszystkie elementy w całość.
Statyw można założyć na kijek trekkingowy, zwykły kij, gałąź na drzewie, kierownicę roweru itp.
Na rynku jest dostępnych sporo alternatywnych statywów. Wybrałem trzy najciekawsze.
Multitool Gerber Steady – wyposażony w przyssawkę do telefonów komórkowych i aparatów.
StickPic – Statyw, przeznaczony na kierownicę roweru.
Trekmount – Statyw do montażu na kijku trekingowym.