Zaginione małżeństwo z dwójką dzieci zostało odnalezione w koczowisku w Puszczy Nalibockiej. Twierdzą, że uciekli z obawy przed szczepieniami na koronawirusa.
Dwoje 36 letnich Białorusinów wychowujących dzieci w wieku 17 i 12 lat znikło z domu w miejscowości Zadworie 6 września 2020r. W ich domu sąsiedzi znaleźli tylko list, informujący, że rodzina wyruszyła w podróż po kraju. Ta wiadomość nie uspokoiła sąsiadów, więc zdecydowali się powiadomić o tej sprawie organy milicji, które wszczęły poszukiwania rodziny.

„Miejscowi mówili, że rodzina przez kilka lat należała do jakiejś wspólnoty religijnej. Często rozmawiali z sąsiadami „o nadchodzącej apokalipsie i konieczności udania się do bezpiecznego miejsca”. Aktywnie i w dużych ilościach kupowali konserwy, zboża, chemię gospodarczą, których nie znaleziono podczas oględzin ich domu – poinformował wydział Białoruskiej milicji.

Postanowiono szukać zaginionych w pobliskiej Puszczy Nalibockiej, która jest rozległym kompleksem leśnym na pograniczu obwodów grodzieńskiego i mińskiego o powierzchni około 100 tys. hektarów. W poszukiwaniach brali udział milicjanci, leśnicy, wolontariusze oraz mieszkańcy Zadworia.
20 listopada pracownicy sklepu położonego we wsi leżącej w pobliżu puszczy poinformowali, że widzieli osoby podobne do poszukiwanego małżeństwa. Wkrótce potem znaleziono w lesie rozbity, wojskowy namiot i koczowisko ukrywającej się rodziny. Wezwano lekarzy, którzy przebadali jej członków. Następnie przewieziono rodzinę do jej domu. Małżeństwo wytłumaczyło, że ukryło się w puszczy ponieważ obawiali się, że w ramach szczepienia przeciw koronawirusowi zostaną im wszczepione „czipy”.
Źódła:
- news.tut.by/society/708703.html
- mvd.gov.by
Na wsiach to ludzie za sobą tęsknią. W mieście to ja nawet nie wiem jak wygląda mój sąsiad.