Nie ulegajcie panice! – nie pijcie płynu Lugola!

W związku z doniesieniami o zwiększonym promieniowaniu, z Polskich aptek masowo wykupowany jest płyn Lugola. Eksperci od promieniowania apelują aby nie pic płynu Lugola.

W ostatnim czasie media informowały o zwiększonym promieniowaniu w Czarnobylskiej strefie wykluczenia, co wywołało niepokój w Polsce. Ukraińskie służby poinformowały, że nie ma powodu do strachu, bo sarkofag okrywający reaktor nie został naruszony. Przekazano także informacje, iż zwiększenie poziomu promieniowania wywołało naruszenie wierzchniej warstwy gleby przez ciężki sprzęt wojskowy poruszający się w rejonie Czarnobyla.

W Polsce zaczęto obawiać się zagrożenia radiacyjnego, w wyniku czego w aptekach masowa wykupowany jest płyn Lugola.

Płyn Lugola pije się żeby wysycić tarczycę znajdującym się w nim jodem. Ma to zapobiec gromadzeniu się w tarczycy radioaktywnych izotopów jodu.

Jod ma krótki okres rozpadu – dlatego w Czarnobylu nie ma już radioaktywnych izotopów jodu.

Realne zagrożenie mogłyby stanowić izotopy cezu. Państwowa Agencja Atomistyki cały czas prowadzi monitoring i informuje, że obecnie nie ma w Polsce zagrożenia radiacyjnego.

Powtarzam – nie pijcie płynu Lugola. Służy on głównie do użytku zewnętrznego, np. do odkażania skóry. Picie go jest możliwe tylko w wyjątkowych sytuacjach pod ścisłą kontrolą lekarza.

Moje humorystyczne prace graficzne znajdziesz na instagramie – @failfox89